Poznaj naszą historię…
Cześć, tu Ilona.
Wraz z Pawłem – moim mężem, sojusznikiem w szaleństwach i powiernikiem cichych marzeń – stworzyliśmy Pasiekę Zabunkrowani.
Ukrytą wśród zieleni Boru, tuż obok Augustowa, gdzie noce pachną muzyką, a poranki unoszą się jak mgła nad jeziorem.
Narodziny z szeptu – jak to się zaczęło…
Było we mnie od dawna poczucie, że życie chce ode mnie czegoś innego, czegoś bardziej naturalnego, pulsującego rytmem serca, nie zegarka.
Paweł twardo stąpał po ziemi, stawiając domy, a ja – próbując różnych zawodów – szukałam swojego powietrza.
















